Zabrali do domu tylko dwie trzecie wygranych: ukryta zasada loterii, która dużo kosztuje zwycięzcę


Wyobraź sobie dreszczyk emocji związany z wygraną ogromnej wygranej na loterii i odkrycie, że zabierzesz do domu znacznie mniej, niż się spodziewałeś. Taka była rzeczywistość Ashley Smith z Kentucky, która przeżyła kolejkę górską emocji związaną z wygraną, a następnie częściową przegraną znacznej nagrody na loterii. Oto szczegółowe informacje na temat historii Ashley, ukrytych zasad loterii, które wpłynęły na jej wygrane, oraz tego, co powinni wiedzieć potencjalni zwycięzcy loterii.
Kluczowe dania na wynos
- Ashley Smith wygrała 224 000 dolarów w internetowej loterii, ale po opodatkowaniu zgarnęła jedynie 160 409 dolarów.
- Zwycięzcy loterii w USA mogą wybierać pomiędzy wypłatą ryczałtową, która jest opodatkowana, lub roczną nieopodatkowaną płatnością.
- Większość zwycięzców loterii decyduje się na kwotę ryczałtową, pomimo konsekwencji podatkowych.
- Doradcy finansowi i eksperci prawni są podzieleni co do tego, która opcja płatności jest lepsza, a niektórzy podkreślają ryzyko bankructwa w przypadku zwycięzców płatności ryczałtowych.
Zwycięstwo Ashley Smith miało być radosną okazją, chwilą nieoczekiwanego zdarzenia podczas zwyczajnej nocy. „Po prostu czekałam, aż dzieci pójdą spać, i postanowiłam się pobawić” – wspomina. Podekscytowanie było wyczuwalne, a jej mąż początkowo myślał, że jej okrzyki zwycięstwa to żart. Jednak euforia została stłumiona, gdy zdano sobie sprawę, że wybranie płatności ryczałtowej oznacza zwrot do domu o 64 000 dolarów mniej niż łączna wygrana wynikająca z podatków.
Decyzja rodziny Smithów o przyjęciu kwoty ryczałtowej nie jest wyjątkowa; około 90% zwycięzców wybiera tę opcję pomimo znacznego uderzenia podatkowego. Ta preferencja może wynikać z natychmiastowej ulgi finansowej lub elastyczności, jaką zapewnia duża suma, szczególnie w przypadkach takich jak Ashley, gdzie pieniądze były pilnie potrzebne po wypadku samochodowym.
W USA zwycięzcy loterii stają przed kluczową decyzją: otrzymać wygraną w formie opodatkowanej kwoty ryczałtowej lub zdecydować się na coroczne nieopodatkowane wypłaty przez kilka lat. To drugie stanowi formę dyscypliny finansowej, która gwarantuje, że zwycięzca nie wyczerpa się od razu swojego majątku. Jednakże metoda ta wymaga od zwycięzców pamiętania o corocznym odbiorze wygranych w trakcie sezonu podatkowego, co dodatkowo komplikuje ich planowanie finansowe.
Doradcy finansowi są podzieleni co do najlepszego sposobu działania. Niektórzy opowiadają się za przyjęciem kwoty ryczałtowej na inwestycje i potencjalne zwiększenie kwoty pomimo podatków. Inni sugerują, że wypłaty renty stanowią zabezpieczenie przed błędnymi decyzjami finansowymi, które mogą być zbyt powszechne wśród zwycięzców loterii. Andrew Stoltmann, ekspert prawny, zwraca uwagę na zniechęcający charakter zarządzania ogromną nieoczekiwaną sumą, stwierdzając: „Następnie biorą tę ogromną sumę pieniędzy i po prostu nie wiedzą, co z nią zrobić”. Jego obserwacje ukazują brutalną rzeczywistość: jedna trzecia zwycięzców loterii kończy z bankructwem, nie mogąc poradzić sobie z nagłym napływem bogactwa.
Historia Ashley Smith jest przestrogą dla potencjalnych zwycięzców loterii i podkreśla znaczenie zrozumienia finansowych konsekwencji swoich wyborów. Niezależnie od tego, czy zdecydują się na kwotę ryczałtową, czy płatności roczne, zwycięzcy muszą poradzić sobie ze złożonym krajobrazem podatków, planowania finansowego i psychologicznych skutków nagłego bogactwa – wyzwanie, które nie kończy się, gdy opadnie początkowe podekscytowanie.
Powiązane wiadomości
